Zagrożenia dla matki i dziecka w czasie porodu

Kobieta w ciążyPoród to czas, gdy kobieta wydaje na świat oczekiwane dziecko. Mimo, że w większości przypadków poród oraz poprzedzająca go ciąża przebiegają pomyślnie, to zdarza się, iż występują komplikacje. Poniżej zaprezentowane zostaną zagrożenia zarówno dla matki, jak też dla dziecka, które nie muszą, ale mogą pojawić się w czasie porodu.

Poród - czas rozwiązania ciąży

Poród określa się potocznie jako przyjście dziecka na świat. Merytorycznie jednak to wydanie na świat dziecka przez kobietę. Okres ten trwa od kilku do kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu godzin. Rozpoczyna się skurczami macicy. Apogeum porodu stanowi wyjście dziecka z dróg rodnych kobiety. Kończy się wydaleniem łożyska. Poród zwieńcza ciążę. Choć okazuje się on męczący, to jednocześnie nie okazuje się szkodliwy. Poród w niektórych przypadkach niesie jednak zagrożenia. Komplikacje mogą szkodzić zdrowiu a nawet życiu matki, dziecka lub matki i dziecka jednocześnie.

Poród naturalny a cesarskie cięcie

Najlepszy sposób na przyjście dziecka na świat to poród naturalny, aczkolwiek zdarza się, iż zachodzi potrzeba wykonania cesarskiego cięcia. W porodzie naturalnym kobieta rodzi dziecko swoimi siłami, z kolei w przypadku cesarskiego cięcia dziecko wydobywa się z matki na zasadzie zabiegu chirurgicznego. Poród naturalny odznacza się długim czasem trwania i intensywnym bólem, zaś cesarskie cięcie odznacza się krótkim czasem trwania i brakiem bólu. Przy porodzie naturalnym jednak nie pozostają blizny na macicy i brzuchy a sam proces przebiega ze świadomym udziałem kobiety, natomiast przy cesarskim cięciu pozostają blizny na macicy i brzuchu a sam proces porodowy przebiega z niewielkim otępieniem dla kobiety.

Zagrożenia w czasie porodu

Choć w obecnych czasach kobiety mogą niekiedy wybrać czy chcą rodzić siłami natury, czy z pomocą zabiegu chirurgicznego, to jednak ostateczna decyzja musi zależeć od lekarza położnika. Cesarskie cięcie to zabieg chirurgiczny, który tak jak inne zabiegu chirurgiczne, powinno się wykonywać jedynie w skomplikowanych przypadkach, aby ratować życie i zdrowie matki oraz dziecka. Natura wie co robi i dlatego poród naturalny to najlepsze wyjście, bo kobieta została do niego przystosowana, a dziecko nabywa podczas takiego wyjścia odporności. Oto kilka przypadków, gdy cesarskie cięcie może zastąpić poród naturalny: odklejanie łożyska od macicy, krwotoki, wypadnięcie pępowiny, zatrucie, niewłaściwa pozycja dziecka, wysokie ciśnienie krwi matki, zatrzymanie akcji serca, odejście wód płodowych dawno temu. Odklejenie się łożyska od macicy to dość skomplikowany przypadek, który skutkuje silnym krwotokiem, a nawet wypadnięciem pępowiny. Właściwa pozycja dziecka do wyjścia to główkowa, ewentualnie pośladkowa, w przypadku pozycji brzusznej lub innej pozycję określa się jako niewłaściwą i w celu ratowania dziecka zamiast siłami natury matka rodzi z pomocą zabiegu chirurgicznego. Zatrucie organizmu kobiety może przenieść się na zatrucie organizmu dziecka, a ryzyko to zwiększa się podczas rodzenia i wymieszaniem krwi. Wysokie ciśnienie krwi matki wyklucza poród naturalny, wykonuje się wówczas cesarskie cięcie. Odejście wód płodowych to znak, że trzeba rodzić, gdy jednak się nie rodzi 18 godzin od odejścia wód płodowych, dziecko zostaje zagrożone i trzeba je wydobyć. Cesarskie cięcie nie zawsze się planuje, niekiedy realizuje się je w celach ratunkowych przerywając poród naturalny, na przykład podczas zatrzymania akcji serca.

Źródło: www.babyboom.pl.

Komentarze

Nixk
Jak sobie przypomnę mój poród to płakać mi się chce. Przez traumę jaką przeszłam pewnie już nie będę miała kolejnego dziecka. Miałam poród indukowany, podali mi oxy, miałam skurcze, a lekarz do mnie przyszedł dopiero po 9h sprawdzić rozwarcie okazało się, że szyjka w ogóle się nie skróciła. Podali mi coś na rozluźnienie nic się nie zmieniło, podali po raz kolejny i wtedy się zaczęło. Zaczął rozmywać mi się wzrok, trzęsłam się, miałam wrażenie, że drogi oddechowe mi się poluźnily(to akurat szybko przeszło) zdecydowano o CC, a tam serce mi zaczęło zwalniać w pewnym momencie, to uczucie jakie temu towarzyszyło ... ah do dzisiaj chce mi się płakać. Urządzenie do którego byłam podłączona zaczęło wyć a ja czułam, że umieram i ta myśl, że nie zobaczę swojego dziecka... Lekarze uratowali mi życie, dostałam coś, a ciśnienie skończyło mi do 200 (może tak powinno być nie wiem). Jak nie bałam się porodu naturalnego, tak teraz panicznie się boję i mimo tego, że chciałabym mieć drugie dziecko, przez te doświadczenia po prostu sobie na to nie pozwolę. Ze względu na paniczny strach. :(
czekajacnacud
Matka podczas ciąży powinna zwracać na siebie szczególna uwagę, ponieważ dba o siebie, a także o swoje dziecko.
http://czekajacnacud.pl/